Czechy na godzinę.

Niedzielny mokrawy poranek, godz. 9:00 a my z Michałem nie wiemy jeszcze dokąd pojedziemy. No cóż, trzeba by obrać chociaż jakiś kierunek a dalej już będzie łatwiej. Jedno jest pewne pojedziemy po zdjęcia. Przepraszam – nie zwykłe zdjęcia a po świetne fotografie 🙂 Chcemy zobaczyć jakieś górki. Kierujemy się na Wrocław, ale omijamy go obwodnicą, by dotrzeć docelowo do Wałbrzycha, gdzie znajduje się zamek Książ. Co z tego, że po drodze dopada nas kilkukrotnie deszcz, jedziemy samochodem, więc żadna niepogoda nam nie straszna. Ale być tak blisko granicy polsko-czeskiej a nie wjechać do Czech? Nie, no.. bez przesady. Przejeżdżamy granicę wchodzimy do pierwszego lepszego sklepu i na dzień dobry nie wiemy jak tu się dogadać ze sprzedawczynią, która wystaje zza lady. OK. Byłem tu tylko raz i do tej pory nie nauczyłem się języka. Dodatkowo jest niedziela i kantory są nieczynne. Wychodzimy ze sklepu – zakupy zrobimy później w innym sklepie za polskie złocisze. Docieramy do pobliskiego miasta Broumov, po drodze zatrzymujemy się kilkukrotnie by ustrzelić jakiś dobry motyw wylewających się chmur przez góry. Najlepsze światło jest własnie wtedy, gdy jest albo przed deszczem, albo po. Mamy najlepszą porę by coś zrobić – w świetle słonecznym góry by tak nie wyglądały. Pojechaliśmy później na zwiady, by odszukać Skalne Miasto. Później zaopatrzyć się w kilka czeskich piv i zmykamy przez kilka dobrych godzin do domu. 🙂 Taka jazda 🙂

“Byle coś ustrzelić”

Okolice zamku Książ, Wałbrzych

Zamek Książ we Wałbrzychu.

Zamek Książ we Wałbrzychu.

Zamek Książ we Wałbrzychu.

Zamek Książ we Wałbrzychu.

U Pepików ciąg dalszy..

Stadko owieczek.

Modelka.

Panorama na Broumov.

Okolice Broumov.

Wylewne podeszczowe chmury.

Broumov.

Broumov.

Broumov.

Broumov.

Broumov.

Moja ulubiona panorama w okolicy Broumov.

Widok z góry na Wałbrzych.

 

Leave a Reply

Your email address will not be published.