Godzinka w Kluczborku.

Rok 2011 już się rozpoczął tak więc czas wrzucić na blog coś nowego ze styczniowych i samochodowych wypadów z Mikim. Nowy dział podróżniczy z moich wypraw fotograficznych 2011 uważam za otwarty. Fotoreportaż jest zaledwie krótkim przedstawieniem miasteczka Kluczbork w porze zimowej m.in. właśnie dlatego w tym roku ta miejscowość będzie jedną z moich KLUCZ-owych przystanków rowerowych (mam nadzieje) po drodze do Opola. Miejmy nadzieje, że tu jeszcze wrócę i “o własnych siłach”. Pierwsze wrażenie jakie wywarło na mnie jego centrum to dostrzeżenie jego szarości i opustoszenia oraz smutnego wyrazu twarzy mieszkańców, czy to ze względów pogodowych? O tym już w następnym odcinku. Im dalej od centrum – tym jaśniej.
A tak wygląda Kluczbork moimi oczami:

Zdjęcia zostały zrobione dnia 27.01.2011.

One thought on “Godzinka w Kluczborku.”

  1. Hej, byłem tam z Krzyśkiem. Z tym człowiekiem bardzo dobrze się podróżuje
    i szybko mija czas. Poza tym mam wrażenie że Krzysiek to jedna wielka mapa albo jeszcze lepiej nawigacja. Zawsze znajdzie odpowiednią drogę nawet wtedy, gdy pozostali uczestnicy wyprawy totalnie się pogubią. Co do Kluczborka, to mam wrażenie że smutny wyraz twarzy mieszkańców tego miasta to raczej wina pogody, która tego dnia niestety nie dopisała. Miasteczko jest ciekawe. Mam nadzieje że będzie okazja poznać je bliżej.
    pozdrawiam Wszystkich;)))
    Miki.

Leave a Reply

Your email address will not be published.