Wraz ze Zdzisławem w budynku, w którym mieliśmy szkolenie.
Do Bydgoszczy właściwie trafiłem przez mojego znajomego Zdzisława, który polecił mi szkolenie biznesowe z zarabiania pieniędzy na jednej z platform internetowych. Pierwsza moja odpowiedź, czy jadę po namyśle 2 sekund brzmiała; Bydgoszcz – jasne, że jadę! aaa szkolenie.. a z czego ma być? OK podoba mi się. Tak czy inaczej jestem zadowolony i z tego i z tego. Każdy wyjazd i każde szkolenie jakiekolwiek by nie było coś wnosi do życia jak i do świadomości nad funkcjonowaniem tego świata.
Bardzo spodobała mi się Bydgoszcz i jestem pewien, że w tym roku obiorę sobie ją za cel rowerowy, gdyż jeszcze tu swoim pojazdem nie zajechałem. Najbliżej byłem w Toruniu i Żninie a to miasto zawsze przeze mnie było omijane szerokim łukiem. Zupełnie nie wiem czemu. Czy to dlatego, że mówią na nie “Brzydgoszcz”? Nie zgadzam się z tym! Bydgoszcz jest bardzo ładna trochę bardziej rozległa niż Toruń, który jest skupiony w sobie i ma atrakcji co kilka kroków. To miasto również ma sporo urokliwych miejsc a niewątpliwie jest nim cały deptak wzdłuż Brdy, Wyspa Młyńska, czy dawne spichlerze.. wymieniać dalej by można. Ale po co? Na kolejny mój wpis o Bydgoszczy przedstawię Wam to bardziej szczegółowo a ten potraktujcie jako pierwsze zwiady terenu. 😉