TRASA ROWEROWA
data: 03 kwietnia 2011 r.
przebieg całkowity: 97 km
czas/wyprawa: ok.7godz.
ważniejsze miejscowości: Kalisz – Lis – Wola Droszewska – Stara Kakawa – Nowa Kakawa – Przystajnia – Ostrów Kaliski – Zagórna – Głuszyna – KONIEC ŚWIATA – Głuszyna – Dzięcioły – Brzeziny – Zajączki – Szałe – Kalisz
poziom trudności: trudny
uczestnicy: sam
Interaktywna mapka:
Streszczenie wyprawy:
Do tej wyprawy szykowałem się aż godzinę (pół godziny studiowania mapy, pół godziny szykowania) i uważam, że właśnie takie wycieczki, których długo się nie planuje zawsze się udają. Wybrałem drogę z Kalisza w kierunku Brzezin dość nietypową, bo prowadzącą wzdłuż rzeki Prosny po sporych uboczach. W większości terenu brakowało asfaltu – drogi były polne – lekko ubite, ale to właśnie uczyniło ten wyjazd udanym. W końcu: gdzie miałbym szukać pierwszych oznak wiosny jak nie tam gdzie są dzikie tereny? Pogoda dopisała (Sunday = dzień słoneczny) pomimo tego mocnego wiatru, pod którego jechałem aż do Końca Świata a dokładnie do terenów lasów brzezińskich. Wiadomo między drzewmi tak nie wieje i jedzie się należycie przyjemnie. Czemu akurat wybrałem się na Koniec Świata? He. Bo tam mnie jeszcze nie było pomimo tego, że byłem raz przejazdem w Głuszynie, czyli 2 km obok i nawet o tym nie wiedziałem jak tam dojechać. Po prostu, żeby dojechać na Koniec Świata to jest „koniec świata”- asfalt się urywa. Na szczęście nie na długo. Chętnie bym wytłumaczył dokładnie jak tam dojechać, ale nie zrobię dziś tego – chyba, że na interaktywnej mapce mojego przejazdu, ponieważ największą satysfakcją jest przecież odnalezienie samemu tej jednej jedynej drogi. 😉 Czemu jednej? Bo będąc już na Końcu Świata kierowałem się w przeciwnym kierunku, aby z niego wyjechać i poza trzema-czterema domkami przy lesie nie wiedziałem jak stamtąd wyjechać – jedynie dróżkami leśnymi. Wbrew mojej zasadzie, że nie jeżdżę dwa razy tą samą trasą musiałem się tak samo cofnąć kilka km i odbiłem na Dzięcioły. Chciałoby się powiedzieć, że koniec Świata to bardzo spokojna wieś, ale raczej w sezonie wiosenno/letnim raczej nią nie jest. Wiele osób przyjeżdża do niej tylko po to, aby móc się sfotografować przed samym znakiem tej miejscowości a później odjeżdża tak naprawdę nawet nie przechodząc kilka kroków za ten znak. Sam miałem okazje zrobić zdjęcie ustawiającym się przed nim motocyklistom. Całkiem ciekawy widok. Jak na pierwszy dalszy wyjazd troszkę przegiąłem – wyszło 97km na liczniku – chyba, że mam źle ustawiony.
Trasa wiodła takimi miejscowościami jak: Kalisz- Lis – Wadowice – Wola Droszewska – Stara Kakawa – Nowa Kakawa – Przystajnia – Ostrów Kaliski – Zagórna – Tułazy – Pustkowie – Głuszyna – KONIEC ŚWIATA – Głuszyna – Dzięcioły – Czepisz – Brzeziny – Zajączki – Zajaczki Bankowe – Takomyśle – Szałe – Kalisz
Galeria zdjęć:
