TRASA ROWEROWA
data: 10 marca 2019r.
przebieg całkowity: 23km
czas/wyprawa: 2h (jazdy)
ważniejsze miejscowości: Kalisz, Rożdżały, Nędzerzew
uczestnicy: z Darkiem i Pawłem
Można by rzec, że “niedzielni kierowcy wyjechali na ulicę”, ale my nie z tych. My jeździmy na rowerach tak często na ile się da, bo trening sam się nie zrobi. Dziś kolejny dzień, w którym wiatr hula tak, że aż buja, więc nie jest to trasa na odległość. Przy Kaliszu mamy piękne, spokojne a zarazem tak blisko położone miejsce jakim jest: Dolina rzeki Swędrni. Jest to obszar chronionego krajobrazu i znajduje się tu wiele dziko żyjących zwierząt. Nam udało się kilkakrotnie zobaczyć sarny, które płoche wystraszyły się naszej obecności, bażanty oraz jednego zająca. Zaobserwować też można ślady bobrów w postaci podgryzionych drzew.
Bardzo nas cieszy to, że niemalże nikogo tu nie ma poza nami i przyrodą. To miejsce nie jest jeszcze doszczętnie zniszczone przez ludzi. Pisząc słowo “jeszcze” mam na myśli do końca rozjeżdżone quadami, bo górki są ewidentnie przez nie rozjeżdżone a i śmieci się nieraz walają. W każdym razie oddychamy i chłoniemy to co widzimy. W pobliżu również możemy znaleźć zagrodę dla koni. Jak widać można tu i pogalopować. Bardzo dobry pomysł, bo jest tu pełno mokradeł, przez które rowerem się nie przejedzie. Dlatego też dziś Swędrnię widzimy jedynie z daleka. Przyjedziemy tu raz jeszcze, gdy zrobi się sucho.
Aby najprościej dostać się z Kalisza do doliny należy wyjechać ulicą Żytnią, bądż ul. Rolną i jechać nimi cały czas prosto. Wyjedziemy wtedy w Rożdżałach.
Ze specjalnymi pozdrowieniami dla naszego kolegi cyklisty – Krzysztofa Wydry 🙂
Mapa przejazdu:
